Nieprawidłowości w wyborach prezydenckich. Niebywałe, w ilu komisjach stwierdzono błędy

Kontrowersje wokół tegorocznych wyborów prezydenckich

Już blisko dwa miesiące trwa debata na temat wyników wyborów prezydenckich, które oficjalnie wygrał Karol Nawrocki. Niedawno Prokuratura Krajowa ujawniła wyniki analizy anomalii wyborczych, które dotyczyły części komisji wyborczych. Zaskakujące dane przekazał rzecznik PK – w 84 komisjach wykryto różnego rodzaju błędy.

Historycznie minimalna przewaga Karola Nawrockiego

Tegoroczne wybory zapiszą się w annałach historii polskiej demokracji jako jedne z najbardziej emocjonujących. Karol Nawrocki – kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość – zwyciężył z przewagą około 370 tysięcy głosów nad Rafałem Trzaskowskim. Przy rekordowej frekwencji przekraczającej 71%, oznacza to najmniejszą różnicę procentową w wyborach prezydenckich III RP.

Od razu po ogłoszeniu wyników pojawiły się sygnały o możliwych nieprawidłowościach oraz potencjalnych błędach w pracy niektórych komisji wyborczych. Skala protestów sprawiła, że interwencji dokonał Sąd Najwyższy, który po przeprowadzeniu wnikliwej weryfikacji potwierdził ważność wyborów, tym samym wykluczając konieczność powtórnego głosowania.

obrazek

Zaprzysiężenie nowego prezydenta zaplanowano na 6 sierpnia o godz. 10:00 podczas Zgromadzenia Narodowego.

Prokuratorskie dochodzenie – 250 komisji pod lupą

Równolegle do prac Sądu Najwyższego, Prokuratura Krajowa prowadziła własne działania. Rzecznik Przemysław Nowak poinformował, że zespół prokuratorów szczegółowo przeanalizował dokumenty pochodzące z 250 komisji wyborczych. Dane opracowano na podstawie ekspertyz biegłych.

W 166 komisjach, czyli w 66% zbadanych, nie stwierdzono żadnych uchybień. Natomiast w aż 84 komisjach (33%) wykryto rozmaite nieprawidłowości. Mogły one mieć charakter techniczny lub takie, które potencjalnie wpłynęły na wyniki wyborów.

Nieprawidłowości głosów – przekłamania na korzyść obu kandydatów

Przemysław Nowak wyjaśnił, że aż w 42 komisjach głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały błędnie zaliczone na konto Karola Nawrockiego. W przeciwnych sytuacjach, w 34 komisjach, zdarzyło się na odwrót – głosy na Nawrockiego trafiły do Trzaskowskiego. Co więcej, w 8 komisjach głosy traktowano nieprawidłowo jako nieważne, a odwrotnie – niektóre głosy uważały za ważne, mimo że powinny zostać odrzucone.

Konkrety raportu – ponad 3 tysiące głosów do korekty

Prokuratorskie ustalenia dotyczące liczbowych różnic są wymowne. Według rzecznika Prokuratury, Karol Nawrocki powinien mieć przyznane o 1538 głosów mniej, zaś Rafał Trzaskowski o 1541 więcej niż wskazywały oficjalne wyniki. Łącznie korekta wyniosłaby więc ponad 3 tysiące głosów.

„Podsumowanie tego pozwala stwierdzić, że po oględzinach przeprowadzonych przez prokuratorów w 250 komisjach wynik jest taki, iż Nawrocki powinien mieć mniej głosów o 1538, a Trzaskowski więcej o 1541, niż było w oficjalnych wynikach” – powiedział prokurator Nowak.

Mimo zauważalnych błędów i korekt, nie wpływają one istotnie na ostateczny wynik wyborczy. Mandat Karola Nawrockiego pozostaje niepodważalny.

„Zespół Prokuratury Krajowej nadal aktywnie pracuje, a końcowy raport powstanie dopiero po zakończeniu wszystkich prowadzonych w Polsce postępowań” – podkreślił rzecznik PK.

Co dalej z dochodzeniem?

Prokuratura kontynuuje śledztwo i gromadzi dokumentację, by w pełni ocenić wszelkie nieprawidłowości. Szczegóły zbadanych zjawisk oraz potencjalny wpływ na przyszłe procedury wyborcze pozostają w centrum uwagi. W międzyczasie nowy prezydent przygotowuje się do objęcia urzędu, a kraj powoli wraca do stabilizacji politycznej.

error: Content is protected !!