Stanisław Soyka zmarł tuż przed wejściem na scenę. Panika w Sopocie

Stanisław Soyka – koniec legendarnej kariery muzycznej

Świat muzyki i jego wierni fani pogrążyli się w żałobie po śmierci Stanisława Soyki, wybitnego polskiego muzyka. Miał 64 lata i zapisał się w historii jako artysta, który z gracją łączył jazz z muzyką pop, tworząc unikalne brzmienie. Jego największym przebojem pozostaje „Tolerancja”, utwór, który na stałe wpisał się w kanon polskiej sceny rozrywkowej.

Urodzony 26 kwietnia 1959 roku w Żorach, Soyka rozpoczął swoją muzyczną drogę już jako siedmiolatek, śpiewając sopranem w chórze kościelnym. Kontynuował naukę gry na skrzypcach w podstawowej szkole muzycznej w Gliwicach, a później doskonalił swoje umiejętności w Liceum Muzycznym w Katowicach oraz na Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego, gdzie studiował aranżację i kompozycję.

 

Jego walka ze zdrowiem

Stanisław Soyka otwarcie mówił o swoich zmaganiach z chorobami. W jednym z wywiadów wspominał o inspiracji, jaką czerpał z poezji Bolesława Leśmiana oraz o własnym stosunku do życia. Przyznawał, że potrafi znaleźć radość nie tylko w dobrych chwilach, lecz również podczas trudności.

 

Bo ja już się tego nie boję. Atut wieku. Wychodzę z założenia: jeśli człowiek przeżył te pierwsze pięć dych, to i z drugimi – jak Bóg da – sobie poradzi.

Artysta wykazał się ogromną świadomością swojego ciała, opisując moment, w którym zatrzymał się nad swoimi problemami zdrowotnymi:

 

Ważę 123 kilo, a cztery lata temu dowiedziałem się, że mam cukrzycę typu II. Na szczęście lekarze dali mi szansę na poprawę bez insuliny – powiedzieli, że jeśli zrzucę 30 kilo, może być lepiej. Zmieniłem wtedy nawyki żywieniowe i udało mi się pozbyć sporej części zbędnych kilogramów. Wiem, że można się naprawiać!

Niestety, jego choroba ostatecznie okazała się poważniejsza, co zakończyło jego życie.

 

Tragiczne wydarzenia podczas festiwalu w Sopocie

Stanisław Soyka został zapowiedziany jako jedna z gwiazd finałowego dnia festiwalu w Sopocie, gdzie miał wystąpić z koncertem Orkiestry Mistrzów. Tuż przed wejściem na scenę wydarzyła się tragedia – muzyk zmarł, co wywołało panikę i chaos wśród widowni zgromadzonej w Operze Leśnej.

Wydarzenie zostało nagle przerwane przed zaplanowanym zakończeniem, choć według pierwotnego harmonogramu miała jeszcze odbyć się część pod nazwą RapOrkiestra – legendy polskiego hip-hopu vol. 2. Telewizja TVN tłumaczyła przerwę „przyczynami niezależnymi”.

Informacja o śmierci artysty pojawiła się 21 sierpnia, a potwierdził ją w rozmowie z Onetem Jacek Cygan. Publiczność oraz uczestnicy festiwalu zostali postawieni w stan dezorientacji, a atmosfera była pełna smutku i żalu.

 

Kim był Stanisław Soyka – legenda polskiej muzyki

Jego kariera trwała od wielu dekad, a przez ten czas zdobył ogromne uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą. Występy Soyki wyróżniały się unikalną mieszanką stylów, niezwykłą wrażliwością i przesłaniem. Jego muzyczne dokonania łączyły elementy jazzowe z popowymi melodiami, przez co jego sztuka przyciągała różnorodną publiczność.

Artysta stale rozwijał swoje umiejętności, studiując i doskonaląc warsztat, co przełożyło się na inspirujące aranżacje oraz kompozycje.

 

 

 

 

error: Content is protected !!