Ta afera zatrzęsła resortem Ziobry. Sąd wydał pierwszy wyrok

W Sądzie Okręgowym w Warszawie ogłoszono pierwszy wyrok dotyczący Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura złożyła wniosek o nadzwyczajne złagodzenie kary, który sąd uwzględnił, skazując Piotra W. na rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat oraz nałożono na niego grzywnę w wysokości 36 tys. zł.

 

Co zarzuca prokuratura Piotrowi W.?

Piotrowi W. postawiono zarzuty trzech przestępstw z lat 2020-2021, związanych z niegospodarnością i praniem brudnych pieniędzy. Sprawa ta jest powiązana ze śledztwem nad Funduszem Sprawiedliwości dotyczącym Fundacji Profeto oraz inwestycją w ośrodek „Archipelag” w Wilanowie.

 

Fundacja Profeto i inwestycja „Archipelag”

Fundacja Profeto otrzymała środki z Funduszu Sprawiedliwości na budowę centrum wsparcia dla ofiar przestępstw, nazywanego „Archipelag”. Wykonawcą inwestycji była firma TISO, która otrzymywała fundusze od fundacji. Prokuratura informuje, że ksiądz Michał O., jedna z kluczowych osób w sprawie, zawarł umowę, na mocy której firma TISO wynajęła część nieruchomości należącej do Zgromadzenia Księży Najświętszego Serca Jezusowego i przelała na rachunek zgromadzenia ponad 3,5 mln zł. Ksiądz ten następnie przekazał te środki na konto Fundacji Profeto, co utrudniało ustalenie ich przestępczego pochodzenia.

 

Proces i osoby objęte śledztwem

Na początku lutego bieżącego roku do warszawskiego Sądu Okręgowego trafił pierwszy akt oskarżenia obejmujący aż sześć osób, w tym księdza Michała O. oraz byłe pracownice Ministerstwa Sprawiedliwości: Urszulę D. i Karolinę K., które odpowiadały za przyznawanie środków z Funduszu. Osoby te miały działać razem i w porozumieniu. Proces wciąż się nie rozpoczął.

 

 

Postawa Piotra W. i decyzja sądu

Prokuratura skierowała wobec Piotra W. wniosek o skazanie bez rozprawy. Mężczyzna, będący prezesem firmy TISO, zawarł według organów ścigania pozorną umowę najmu terenu, na którym powstawał ośrodek „Archipelag”. Wnioskując o nadzwyczajne złagodzenie kary, prokuratura podkreśliła współpracę Piotra W., który przyznał się do winy, złożył obszerne wyjaśnienia oraz ujawnił informacje o innych osobach zamieszanych w przestępstwo.

 

Wyrok i uzasadnienie sądu

Sąd, po rozpatrzeniu wniosku, wydał wyrok skazujący Piotra W. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat oraz nałożył karę grzywny. Sędzia Maria Turek podkreśliła, że nie budzi wątpliwości sprawstwo i wina oskarżonego. Przyznała, iż sąd uznał wyjaśnienia Piotra W. za zgodne z prawdą i spójne z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie.

„Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów na etapie postępowania przygotowawczego i złożył bardzo szczegółowe wyjaśnienia, w których opisał okoliczności współpracy (…) przepływu pieniędzy w związku z tym przedsięwzięciem oraz rolę swoją i innych osób” – powiedziała sędzia.

Dodatkowo sąd podkreślił, że wniosek prokuratury zasługiwał na uwzględnienie, ponieważ Piotr W. ujawnił okoliczności i osoby zamieszane w przestępstwo oraz zobowiązał się do informowania sądu o przebiegu okresu próby. Wyrok nie jest prawomocny.

 

Fundusz Sprawiedliwości – czym jest?

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, powszechnie określany jako Fundusz Sprawiedliwości, to fundusz celowy powołany w 1997 roku. Jego zadaniem jest wspieranie ofiar i świadków przestępstw oraz pomaga osobom po odbyciu kary więzienia w ponownym wejściu do społeczeństwa.

Od 2017 roku fundusz zyskał dodatkowy cel, którym jest przeciwdziałanie przestępczości. Obecnie działalność tego funduszu podlega śledztwu Prokuratury Krajowej oraz nadzorowi Ministerstwa Sprawiedliwości.

 

Kontrowersje wokół Funduszu w ostatnich latach

Przedmiotem trwających dochodzeń są nieprawidłowości w działaniu Funduszu Sprawiedliwości za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Sprawa ta wywołała poważne wstrząsy w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz w środowisku politycznym.

 

Aktualności powiązane z wydarzeniem

W związku z aferą prowadzone są równolegle śledztwa i procesy dotyczące m.in. innych urzędników i osób powiązanych z Funduszem Sprawiedliwości, a temat ten nadal wywołuje szerokie zainteresowanie opinii publicznej.

(Fakt, PAP)

 

 

 

error: Content is protected !!