„Stan wyjątkowy”. Hołownia rzuca ultimatum. Tusk może wpaść w szał!

Marszałek, który miał pełnić rolę spoiwa, przemienił się w polityczny dźwigniarz od szantaży. Minister sprawiedliwości rozgrzał politykę PiS do tego stopnia, że aż trzeszczą ławy obozu rządzącego. Jednocześnie na prawicy Sławomir Mentzen oraz Jarosław Kaczyński wymieniają się oskarżeniami i inwektywami, jakby rywalizowali o miano „mistrza riposty”. W tym całym zamieszaniu rodzi się pytanie – kto faktycznie prowadzi grę, a kto jedynie głośno się odzywa?

Hołownia – zmienny jak wiatr, twardy jak koalicja?

Szymon Hołownia wykonał nagły zwrot, który w kuluarach rządowych określono mianem „szantażu na regulamin”. Najpierw ogłosił swoją pełną lojalność wobec koalicji, a następnie, zdaniem komentatorów, zasugerował, że bez spełnienia jego warunków nie będzie można liczyć na jego ciche wsparcie dla premiera.

W opinii wielu, Hołownia testuje, ile wpływów jeszcze może zdobyć, mimo że jego pozycję znacząco osłabił wynik w wyborach prezydenckich, gdzie otrzymał tylko 4,99% głosów (według oficjalnych danych PKW). Nie był to jedynie przypadkowy spadek, lecz gwałtowne zderzenie z rzeczywistością duopolu politycznego podczas kampanii.

Minister Żurek rozjuszył PiS – słowem i czynem

Waldemar Żurek, nowy minister sprawiedliwości, przyjął konfrontacyjny kurs. Głośne spięcie w Sądzie Najwyższym, gdy rzecznik przerwał jego konferencję pytaniami o „wtargnięcie”, symbolizuje trwające napięcie wokół zmian prawnych po „dobrej zmianie”. Politycy PiS otwarcie nazywają jego zachowanie „bezczelnością”. Prawicowe media natomiast podgrzewają atmosferę, rozdmuchując kwestie personalnych decyzji i oskarżeń o zemstę.

Podkręca to napięcia, szczególnie że obecny rząd Tuska jeszcze niedawno obiecywał „przywrócenie praworządności bez rewanżu”. Warto sięgnąć po szczegóły, które opisaliśmy w naszym materiale o zmianach w polityce migracyjnej i o tym, w jaki sposób koalicja uczy się twardej gry. Polecamy też najnowszy odcinek programu „Stan Wyjątkowy”, który spina te wątki w niepokojącą opowieść o transformacji państwa.

Prawica w ogniu walki: Mentzen kontra Kaczyński

W obozie prawicy konflikt rozgrywa się już na ostrzu noża. Sławomir Mentzen otwarcie przyznał, że nie chce rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim, którego oskarżył o obrażanie i kłamstwa. Wszystkie plany współpracy senackiej nazwał polityczną science fiction. Z kolei Kaczyński nie pozostał dłużny i szybko odpowiedział na zarzuty.

Po przegranej w wyborach prezydenckich spór o pozycję lidera opozycji nasila się coraz bardziej. Konfederacja próbuje przyczepić PiS łatkę „skompromitowanego hegemona”. Ostra retoryka to nie pojedyncze strzały, lecz element długotrwałej kampanii o władzę. Hołownia chce przetrwać tę burzę, Tusk planuje ją przeczekać, a Kaczyński – odzyskać utraconą pozycję. Najważniejsze pytanie brzmi jednak: kto zyska na tym zmęczeniu wyborców politycznym hałasem? Coraz więcej ludzi odwraca się od krzykliwych polityków, dając wyraźny sygnał braku zaufania.

error: Content is protected !!