Andrzej Duda grozi ostro. Co dokładnie powiedział prezydent?

Choć prezydent Andrzej Duda niedługo zakończy swoją prezydenturę, wciąż zabiera głos w gorących politycznych kwestiach. Ostatnie wypowiedzi Dudy mocno uderzyły w środowisko sędziowskie, wywołując spore emocje. Nie zabrakło także kontrowersyjnych słów dotyczących Ukrainy oraz strategicznej bazy wojskowej w Jasionce. W tej sprawie głos zabrał pułkownik rezerwy Piotr Lewandowski, który ostrzegał, że mówimy o kluczowych punktach NATO.

„Trzeba będzie ich wyrzucić ze stanu sędziowskiego”

Podczas rozmowy z konserwatywnymi mediami — Otwartą Konserwą, Nowym Ładem i Klubem Jagiellońskim — prezydent przyznał, że sytuacja w środowisku sędziowskim wymaga zdecydowanych działań.

„Skończy się na tym, że trzeba będzie wszystkich tych ludzi wyrzucić ze stanu sędziowskiego, bez prawa do stanu spoczynku” – oznajmił Andrzej Duda.

Duda przypomniał także o słowach, które usłyszał od osoby z własnego otoczenia. Te mocne zdania utkwiły mu w pamięci:

„Wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę” – cytował prezydent.

Wypowiedź prezydenta spotkała się z krytyką ze strony Koalicji Obywatelskiej, która zarzuciła mu nieodpowiedzialność i stosowanie języka sugerującego przemoc polityczną.

Duda ripostuje opozycji i przypomina o Donaldzie Tusku

Zamiast łagodzić sytuację, Andrzej Duda zdecydował się na odpowiedź pod adresem opozycji. W mediach społecznościowych przypomniał, że ostrzejsze słowa padały wcześniej z ust lidera Koalicji Obywatelskiej, a obecnego premiera Donalda Tuska.

„Delikatnie przypominam Państwu z KO i ich medialnym akolitom, kto pierwszy, już jakiś czas temu, mówił o wieszaniu. To Wasz lider, a dziś premier Donald Tusk” – napisał prezydent Duda.

Chodziło o wystąpienie Tuska z 2021 roku podczas protestu przeciwko „lex TVN”, kiedy to cytował wiersz Czesława Miłosza mówiący o sznurze i gałęzi. Słowa te wywołały wiele kontrowersji, podobnie jak ostatnie wypowiedzi Dudy.

Prezydent o Ukrainie: „Zamykamy i do widzenia”

Jeszcze mocniejsze emocje wzbudziło oświadczenie prezydenta dotyczące Ukrainy oraz kluczowej roli Polski w obecnym konflikcie. Szczególnie dużo komentarzy wywołały słowa na temat lotniska w Jasionce, które od początku rosyjskiej inwazji służy jako ważny hub logistyczny NATO i USA.

„Po prostu uważają, że lotnisko w Rzeszowie i nasze autostrady należą im się, jakby to było ich. No nie jest ich, jest nasze. Jak się komuś coś nie podoba, to zamykamy i do widzenia. Robimy remont” – mówił prezydent Duda.

Mimo że prezydent podkreślał, że zamknięcie lotniska mogłoby być formą nacisku, eksperci są zaskoczeni i wyrażają obawy.

Pułkownik Lewandowski: „To byłby cios nie tylko dla Ukrainy”

Pułkownik rezerwy Piotr Lewandowski w wywiadzie dla Onetu wyraził swoje zaniepokojenie słowami prezydenta. Według niego takie deklaracje mogą zaszkodzić sojusznikom i zadziałać na niekorzyść Polski.

„Nie wierzę, żebyśmy wykonali jakikolwiek poważny ruch bez ustalenia z Amerykanami” – podkreślił Lewandowski.

Podkreślił także, że Jasionka nie jest zwykłą bazą dla Ukrainy, ale stanowi ważny element systemu zaopatrzenia NATO oraz Stanów Zjednoczonych.

„Jeżeli ta baza przestałaby funkcjonować, Amerykanie musieliby zmienić cały system logistyczny. To zajmuje czas. To kosztuje” – wskazał ekspert wojskowy.

Dodał również krytykę wobec ewentualnego wykorzystania infrastruktury wojskowej jako instrumentu politycznego nacisku.

„Może za chwilę Polska zacznie wprowadzać cła na konwoje z pomocą do Ukrainy?” – ironizował Lewandowski, ostrzegając przed potencjalnym zwrotem w polityce zagranicznej Polski.

Ekspert alarmuje: „To infrastruktura o strategicznym znaczeniu”

Lewandowski przypomniał, że inwestycje w porty, lotniska i infrastrukturę drogową były realizowane nie tylko dla wygody obywateli, lecz przede wszystkim ze względów wojskowych i strategicznych. W jego ocenie ostatnie groźby prezydenta wobec Ukrainy mogą zbędnie zaostrzyć relacje z państwami zachodnimi.

„Pytanie tylko, co my chcemy tym osiągnąć? Jakie są nasze postulaty wobec Ukrainy? Czego oczekujemy?” – pytał ekspert.

error: Content is protected !!