Była 19:45. Nagłe wystąpienie Kaczyńskiego, PiS szykuje „zamach” na rząd
Tuż przed godziną 20:00 Jarosław Kaczyński stanął przed mikrofonem, by w krótkim wystąpieniu skomentować przebieg wyborów. Zarzucił sztabowi Rafała Trzaskowskiego oraz rządowi Donalda Tuska nieuczciwe metody kampanii. Wskazał na brak środków dla przeciwnika obozu rządzącego oraz na zewnętrzne, nielegalne wsparcie dla kontrkandydata.
Mamy za sobą wybory prezydenckie, które były przeprowadzone w skrajnie nierównych warunkach, kiedy to partia, która wspierała głównego kontrkandydata obozu rządowego, została pozbawiona środków. Ten kandydat miał wsparcie także z zewnątrz, które było nielegalne, stosowano metody odrażające, wszelkiego rodzaju chwyty, które nie powinny mieć miejsca w trakcie wyborów w demokratycznym kraju, ale przecież mamy demokrację walczącą – ironizował Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że mimo tej nierówności sił udało się wygrać, co tłumaczył m.in. wzrostem cen, spadkiem bezpieczeństwa społecznego oraz obawami związanymi z polityką migracyjną i międzynarodową. Kaczyński wskazał także na osłabienie współpracy z USA oraz zatrzymanie rozwoju armii, które przyczyniły się do kryzysu zaufania do obecnego rządu.
To jest też sprawa uderzenia w naszą wolność słowa, suwerenność (…) łącznie to się złożyło na coś, co można określić jako czerwoną kartkę dla tego rządu (…) demokracja walcząca przegrała, to jest klęska demokracji walczącej, taki rząd powinien po prostu odejść (…) Pamiętajcie, że demokracja to system ustanowiony przez prawo, przez konstytucję i inne akty normatywne. Ale to jest też zespół pewnych norm pozaprawnych, które powinny być przestrzegane. I właśnie te normy wskazują na konieczność podjęcia takiej decyzji (o wyborze Karola Nawrockiego – red.). Ale na taką konieczność wskazuje także skrajna nieporadność tego rządu, łamanie praworządności, konstytucji.
Propozycja Kaczyńskiego szokuje polityków i opinię publiczną
W trakcie swojego przemówienia Jarosław Kaczyński zaproponował niespodziewane rozwiązanie – powołanie rządu technicznego, złożonego z niezależnych ekspertów, który miałby działać apolitycznie. Według prezesa PiS nowy rząd, podobnie jak prezydent, miałby być neutralny politycznie, ale jednocześnie wspierany przez obóz Prawa i Sprawiedliwości.
Potrzebujemy dzisiaj zupełnie innego rozwiązania. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny, rząd, który będzie, podobnie jak prezydent, bezpartyjny, ale to nie oznacza, że podobnie jak prezydent tak intensywnie wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy by byli gotowi taki pomysł poprzeć. I to nie musiał być człowiek, który ma z nami jakieś związki. A poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego. Bo jeżeli taki rząd nie powstanie, to z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z kontynuacją władzy bardzo niesprawnej, kontynuacją konfliktu, który został przed laty wymyślony przez Donalda Tuska lub, być może, jego doradców, a to bardzo naszej ojczyźnie szkodzi.
Kończąc, Kaczyński wyraził nadzieję na poparcie ze strony wszystkich sił politycznych oraz zapowiedział, że ostateczna decyzja o tym, kto będzie rządził, zapadnie w wyborach w 2027 roku.
Oczywiście w 2027 roku nasi wyborcy zdecydują, kto ma rządzić. Ale w tej chwili proponujemy rząd apolityczny, techniczny, uspokojenie nastrojów w Polsce, doprowadzenie do poprawy sytuacji we wszystkich aspektach naszego życia społecznego, a także jeśli chodzi o naszą sytuację międzynarodową i militarną. Najważniejsze jest wyjaśnienie kwestii kryzysu finansów publicznych, z tym rząd kompletnie nie daje rady i tutaj potrzebne są rządy ludzi, którzy się na tym znają, którzy potrafią powstrzymać odpływ pieniędzy z systemu podatkowego i ściągania innych danin publicznych.
I stąd apel do wszystkich sił politycznych tego kraju, by podjąć rozmowy właśnie w tym kierunku. Jestem przekonany, że ze strony prezydenta elekta będziemy mieli poparcie dla tego przedsięwzięcia i sądzę, że nic nie zaryzykuję, jak powiem, że potrzebne będzie poparcie także od urzędującego prezydenta.
Co czeka Polskę po wyborach?
Wygrana Karola Nawrockiego i reakcje Jarosława Kaczyńskiego zwiastują okres intensywnych zmian i negocjacji na szczytach władzy. Propozycja utworzenia rządu technicznego ma na celu złagodzenie obecnego kryzysu politycznego i przygotowanie Polski na kolejne wyzwania – zarówno wewnętrzne, jak i międzynarodowe.
Wybory 2025 roku przyniosły niespodziewane rezultaty, które z pewnością