Pożar autokaru pod Nowym Tomyślem. Podróżowała nim grupa 44 przedszkolaków
We wtorkowy poranek, na trasie między Sątopami a Bukowcem, niedaleko Nowego Tomyśla w województwie wielkopolskim, doszło do pożaru autokaru przewożącego młode dzieci. Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o godz. 8:53, jak podaje serwis Nowy Tomyśl Nasze Miasto. W pojazdu znajdowało się 44 przedszkolaków w wieku pięciu i sześciu lat wraz z opiekunami. Na szczęście, mimo całkowitego spalenia autobusu, nikomu z pasażerów nic się nie stało.
Ewakuacja dzieci i akcja ratunkowa
Już w momencie przybycia straży pożarnej, cały autokar objęty był płomieniami. Na szczęście, opiekunowie wcześniej zdążyli przeprowadzić ewakuację wszystkich dzieci. Pojazdem podróżowały dwie grupy przedszkolne – wycieczka zorganizowana przez przedszkole z Dąbrowy pod Poznaniem. Po ewakuacji, mali uczestnicy zostały tymczasowo ulokowani w pobliskiej agroturystyce – relacjonuje Nowy Tomyśl Nasze Miasto.
Całkowite zniszczenie pojazdu
Pożar wybuchł w trakcie jazdy. Zarówno kierowca, jak i opiekunowie zauważyli zagrożenie i natychmiast rozpoczęli akcję ratunkową. Strażacy podkreślają, że ogień miał ogromną siłę – zniszczył autobus w całości, co potwierdzają również zdjęcia opublikowane w mediach społecznościowych.
Siła ognia była ogromna
Na miejsce zdarzenia skierowano jednostki ratowniczo-gaśnicze z Nowego Tomyśla oraz ochotnicze straże pożarne z Bukowca i Sątop. – Pożar był bardzo intensywny, autobus dosłownie spłonął cały. Po ugaszeniu ognia, pojazd został całkowicie zniszczony i nie nadaje się do dalszego użytkowania – mówi jeden ze strażaków.
Straty oraz śledztwo policji
Wstępne straty zostały oszacowane na około 500 tysięcy złotych. Policja z Nowego Tomyśla prowadzi obecnie dochodzenie, które ma wyjaśnić przyczyny wybuchu pożaru oraz okoliczności zdarzenia.
Bezpieczeństwo dzieci najważniejsze
Dzięki szybkiej reakcji kierowcy i opiekunów, a także skutecznej pracy straży pożarnej, żadnemu z dzieci ani opiekunów nie stała się krzywda. To ogromna ulga dla rodziców i wszystkich zaangażowanych służb.
„Siła pożaru była ogromna — płomienie pochłonęły autobus w całości. Po ugaszeniu ognia niewiele zostało z pojazdu, który nie nadaje się już do dalszej eksploatacji” – przekazał w rozmowie jeden ze strażaków.
Przedszkolaki bezpieczne mimo tragedii
Chociaż autobus uległ całkowitemu spaleniu, wszyscy mali podróżni są bezpieczni i objęci opieką. Na czas wyjaśniania sprawy, dzieci znalazły schronienie w pobliskiej agroturystyce. Wspólnota lokalna i służby ratunkowe wykazały się profesjonalizmem, zapewniając bezpieczeństwo nawet w tak dramatycznej sytuacji.