Przełom w kwestii rozwodów: Już od 2026 roku formalności ograniczone do wizyty w urzędzie.

Nadchodzi przełom w kwestii rozwodów! Już od 2026 roku rozwód może być formalnością załatwianą w urzędzie.

 

Polskę czeka rewolucja w procedurze rozwodowej, która może wejść w życie w pierwszej połowie 2026 roku. Planowana nowelizacja Kodeksu rodzinnego zakłada możliwość rozwiązania małżeństwa bez konieczności wizyty w sądzie i długotrwałych rozpraw. Zamiast tego, wystarczyć ma jedna wizyta w Urzędzie Stanu Cywilnego, obopólna zgoda małżonków oraz opłata w wysokości 620 zł.

 

 

Kto zyska na uproszczonym rozwodzie?

Ta nowa ścieżka rozwodu nie będzie jednak dostępna dla wszystkich. Aby skorzystać z procedury w USC, konieczne będzie spełnienie następujących warunków:
  • Przynajmniej roczny staż małżeński.
  • Brak wspólnych małoletnich dzieci.
  • Obustronna zgoda na rozwód i uznanie trwałego rozkładu pożycia.
  • Brak toczącej się sprawy rozwodowej w sądzie.
  • Posiadanie polskiego obywatelstwa lub wspólne zamieszkanie w Polsce.

 

Proces ten opiera się na porozumieniu i braku konfliktu, dlatego nie będzie odpowiedni w sytuacjach spornych lub złożonych.

 

Jak będzie wyglądała nowa procedura?

Uproszczony rozwód będzie przebiegał dwuetapowo:
1. Złożenie w Urzędzie Stanu Cywilnego pisemnych oświadczeń o spełnieniu warunków rozwodu.
2. Odczekanie minimum miesiąca na przemyślenie decyzji.
3. Ponowne stawienie się w USC, najpóźniej po sześciu miesiącach, w celu potwierdzenia woli rozwodu.

 

Rozwód będzie można przeprowadzić w dowolnym USC w Polsce, niezależnie od miejsca zamieszkania. Osoby mieszkające za granicą będą mogły skorzystać z tej opcji w konsulacie.

 

Ile wyniesie rozwód w USC?

Choć procedura ma być prostsza, jej koszt nie będzie niższy:

 

  • 300 zł za przyjęcie pisemnych oświadczeń.
  • 300 zł za oświadczenie o rozwiązaniu małżeństwa.
  • 20 zł za wydanie świadectwa rozwodu.

 

Łączny koszt wyniesie 620 zł, co odpowiada obecnej opłacie za rozwód z orzeczeniem o winie. W przeciwieństwie do postępowania sądowego, nie będzie możliwości ubiegania się o zwrot części kosztów.

 

Długo oczekiwana zmiana?

Eksperci są zgodni, że to długo wyczekiwana reforma. Prezes Stowarzyszenia Urzędników Stanu Cywilnego, Karol Lipiński, uważa, że „dzięki temu sądy zyskają czas na sprawy naprawdę trudne i wymagające orzeczenia”. W 2023 roku w Polsce orzeczono ponad 24 tysiące rozwodów par bez dzieci. Przeniesienie części tych spraw do urzędów znacząco odciąży sądy.

 

Obawy i wątpliwości

Nie brakuje jednak krytycznych głosów. Sędzia Jacek Ignaczewski z Sądu Rejonowego w Olsztynie zwraca uwagę na potencjalne nieprzewidziane konsekwencje reform. Dodatkowo, urzędy będą musiały przygotować się na zwiększoną liczbę spraw i ewentualnie zatrudnić dodatkowy personel, aby uniknąć opóźnień.

 

 

Nowa era rozwodów tuż za rogiem?

Jeśli projekt nowelizacji zyska akceptację, nowe przepisy mogą wejść w życie już w pierwszej połowie 2026 roku. To oznacza, że wkrótce wiele par będzie miało możliwość rozstania się w sposób mniej stresujący, bez długiej batalii sądowej, w atmosferze większej dyskrecji i godności.

 

 

error: Content is protected !!