Wpłynęło zawiadomienie ws. skandalicznego zachowania Kaczyńskiego. Prezes ma się czego obawiać

Awans Karola Nawrockiego i burzliwa scena z Jarosławem Kaczyńskim w roli głównej

Oficjalne zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na urząd Prezydenta RP odbyło się podczas Zgromadzenia Narodowego, w którym nie zabrakło przedstawicieli najważniejszych organów państwowych. To wydarzenie przyciągnęło uwagę publiczną, zwłaszcza ze względu na kontrowersje wokół Jarosława Kaczyńskiego. Po zakończeniu uroczystości doszło do awantury na korytarzu Sejmu, co już wywołało poważne konsekwencje prawne.

 

Jarosław Kaczyński na zaprzysiężeniu z kontuzją

Środowe Zgromadzenie Narodowe miało wyjątkowo uroczysty charakter. Karol Nawrocki złożył przysięgę i oficjalnie rozpoczął swoją kadencję jako Prezydent RP. Wśród zgromadzonych znalazło się wiele znanych osobistości polskiej sceny politycznej – między innymi odchodzący prezydent Andrzej Duda, który zakończył właśnie dziesięć lat sprawowania urzędu. Jarosław Kaczyński przybył na uroczystość z ręką w temblaku, co przykuło uwagę mediów. Nie ujawniono przyczyn urazu, jednak polityk aktywnie uczestniczył w wydarzeniu i chętnie rozmawiał z dziennikarzami.

To, co wydarzyło się potem na sejmowym korytarzu, wstrząsnęło opinią publiczną.

Konfrontacja prezesa PiS z dziennikarzem TVN24

Po zakończeniu oficjalnych wystąpień Jarosław Kaczyński udzielił krótkiego komentarza mediom, wyrażając swoje zdanie o nowym prezydencie. Powtórzył jednocześnie swoje zarzuty pod adresem obecnego rządu, twierdząc, że „zupełnie zniszczył konstytucję i praworządność”.

Chce naprawiać zupełne zniszczenie konstytucji i praworządności przez obecny rząd – mówił o Karolu Nawrockim.

Kiedy dziennikarz TVN24, Radomir Witt, zadał pytanie, doszło do spięcia z posłanką PiS Joanną Lichocką. Wówczas prezes PiS wybuchł i skierował do dziennikarza ostry komentarz.

Niech pan się wobec kobiet jednak inaczej zachowuje. (…) Ja z chamami nie rozmawiam, pan jest chamem – zwrócił się do Radomira Witta.

Ta reakcja wzbudziła szerokie kontrowersje i falę krytyki ze strony zarówno mediów, jak i części parlamentarzystów.

 

Zawiadomienie złożone przez europosła Koalicji Obywatelskiej

W odpowiedzi na zachowanie Jarosława Kaczyńskiego europoseł KO, Krzysztof Brejza, zgłosił sprawę do sejmowej komisji etyki poselskiej. W uzasadnieniu zaznaczył, że wypowiedź prezesa PiS przekroczyła granice dopuszczalności i naruszyła zasady kodeksu etyki poselskiej.

Uważam, że tego typu wypowiedź jest skrajnie nieakceptowalna w przestrzeni publicznej, a tym bardziej nie przystoi parlamentarzyście. Obraźliwe określenie wobec dziennikarza wykonującego swoje obowiązki służbowe narusza nie tylko Zasady Etyki Poselskiej, ale i konstytucyjną zasadę wolności słowa i prasy (…) Warto podkreślić, że obrażanie przedstawicieli mediów przez osobę pełniącą mandat poselski podważa zaufanie do instytucji parlamentu i stwarza atmosferę zastraszania wobec dziennikarzy, którzy mają konstytucyjne prawo do zadawania pytań i uzyskiwania odpowiedzi od osób pełniących funkcje publiczne – napisał w uzasadnieniu.

Krzysztof Brejza wzywa komisję do podjęcia odpowiednich kroków i wyrażenia jednoznacznego stanowiska, które mogłoby powstrzymać podobne incydenty w przyszłości.

error: Content is protected !!