Zamawiają prawie 15 ton mięsa i wędlin. Pierwszy przetarg za prezydentury Karola Nawrockiego
Już podczas prezydentury Karola Nawrockiego kancelaria, a dokładniej Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta, zaplanowało pierwszy przetarg na dostawy mięsa i wędlin o masie sięgającej prawie 15 ton. Wielkość tego zamówienia robi wrażenie i obejmuje zarówno wysokiej klasy wyroby, jak i produkty bardziej powszechne, które mają trafić do gastronomii nie tylko w Pałacu Prezydenckim, ale także w Belwederze. Łączna wartość zakupów szacowana jest na około pół miliona złotych.
Co dokładnie wchodzi w skład zamówienia?
Zamówienie podzielono na trzy duże segmenty. Pierwszy z nich to ponad 4 tony surowego mięsa wieprzowego oraz prawie 3 tony wołowiny. Druga część zamówienia dotyczy drobiu, który to ma być zakupiony w ilości około 5,3 tony. Ostatni segment to wędliny, których ma być aż 2,5 tony. W planach zakupowych znalazły się luksusowe gatunki, takie jak polędwica wołowa, piersi z gęsi, kaczki oraz perliczki. Nie zabrakło także bardziej popularnych mięs – na przykład zaplanowano zakup aż jednej tony karkówki wieprzowej. Wędliny mają obejmować zarówno bardziej znane produkty, jak szynka czy baleron, jak i rarytasy pokroju kindziuków czy salami. Oferta obejmuje także parówki i boczek.
Wysokie wymagania dotyczące jakości mięsa
Przetarg stawia bardzo rygorystyczne warunki dotyczące jakości i świeżości dostarczanego mięsa. Dokumentacja wymaga m.in., aby produkty spełniały normy sanitarne podczas pozyskiwania, przechowywania, transportu i sprzedaży. Każdy kawałek mięsa musi posiadać odpowiedni atest potwierdzający przeprowadzenie badań przed i po uboju zgodnie z obowiązującymi przepisami. Co więcej, mięso musi być świeże i mieć termin przydatności do spożycia nie krótszy niż połowa okresu przewidzianego dla danej kategorii produktu. Dotyczy to w szczególności produktów mrożonych, które mają mieć termin ważności powyżej pół roku.
Na jakie cele trafi mięso i wędliny?
Zakupy nie są przeznaczone wyłącznie dla prezydenta i jego najbliższej rodziny. Jak wynika z dokumentacji przetargowej, mięso i wędliny będą wykorzystywane w punktach gastronomicznych Kancelarii Prezydenta, w tym także w Belwederze i Pałacu Prezydenckim oraz w Rezydencji Belweder przy ulicy Klonowej, gdzie obecnie mieszka prezydent wraz z rodziną i gdzie planowana jest przeprowadzka do Pałacu po remoncie. Poza tym część asortymentu ma być odsprzedawana pracownikom.
Brak zatrudnienia kucharzy w Kancelarii Prezydenta
Według informacji uzyskanych przez redakcję Fakt.pl, Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej nie zatrudnia kucharzy ani pracowników gastronomii. Rolą Centrum Obsługi Kancelarii jest obsługa recepcyjna przyjęć, w tym oficjalnych spotkań i wydarzeń o charakterze dyplomatycznym czy państwowym. W Pałacu Prezydenckim znajduje się zaplecze kuchenne, które wspiera realizację tych usług, jednak codzienne przygotowywanie posiłków odbywa się inaczej.
Jak to wyglądało w poprzednich kadencjach?
„Zakłada się, że para prezydencka nie przygotowuje samodzielnie posiłków. My jednak woleliśmy sami przyrządzać śniadania i kolacje. Na co dzień, tak jak przed prezydenturą, sam robiłem sobie jajecznicę. Z tą różnicą, że nie musiałem iść do sklepu, chociaż Agata lubiła od czasu do czasu pojechać po zakupy” – pisał w swojej książce były prezydent Andrzej Duda.
Ta osobista deklaracja pokazuje, jak wyglądało codzienne życie kulinarne w Pałacu Prezydenckim przed zmianą na stanowisku prezydenta. Teraz w ramach nowego przetargu planowane są znaczne zakupów produktów mięsnych, które zapewnią odpowiednią obsługę gastronomiczną najważniejszych siedzib państwowych.